Jak informują eksperci, stan zarówno skóry głowy jak i naszej fryzury może powiedzieć niezwykle dużo o kondycji naszego organizmu. Jeżeli jest on bowiem niedożywiony, zmaga się z poważnymi chorobami lub też mają na niego wpływ różnorakie czynniki zewnętrzne, nie jest on w stanie dostarczyć wystarczającej ilości składników odżywczych oraz mikroelementów do cebulek włosowych, co niejednokrotnie prowadzi do ich nadmiernego przerzedzania się lub niekontrolowanego wypadania włosów. Nierzadkie są w takim przypadku także choroby stricte dermatologiczne, takie jak przede wszystkim łuszczyca czy łojotokowe zapalenie skóry. Co może powodować nadmienione bolączki zdrowotne?
Trycholodzy oraz dermotrycholodzy zajmujący się tymi problemami od ostatnich kilkunastu lat zgodnie twierdzą, że w ogromnym stopniu do ich rozwoju i rozprzestrzeniania się przyczyniają się nieprawidłowe przyzwyczajenia żywieniowe oraz pozostawiający wiele do życzenia styl życia. Szczególnie odradzają oni palenie w dużych ilościach papierosów, bowiem dym może wyniszczać zarówno same włosy, jak i prowadzić do znacznego pogorszenia kondycji skóry głowy. Pomimo, że jest to niełatwe, profesjonaliści z całego serca zalecają także ograniczenie stresu oraz wprowadzenie do swojego życia większej ilości ciszy, spokoju oraz relaksu w formie medytacji, technik oddechowych, czy też jogi. Pozwoli to organizmowi się zregenerować, pozbyć się negatywnych emocji, a także funkcjonować w sposób bardziej optymalny. Dużą wagę przykładać powinniśmy również do odpowiednio dużej ilości snu, podczas którego nasze ciało jest w stanie w końcu „zregenerować baterie” po wielogodzinnym maratonie stawiania przed nim różnej maści wyzwań. Oczywiście jedna czy dwie nieprzespane noce nie będą miały ogromnego wpływu na nasze samopoczucie, jednakże jeżeli pozbawimy się możliwości pełnej regeneracji pracując do późnych godzin nocnych lub całkowicie zaniedbując wieczorny wypoczynek, dość szybko odczujemy skutki takich zaniedbań na własnej skórze!